Dlaczego szamanizm
Kilka słów na mój temat, czyli witaj droga Duszo na moim blogu
Jest mi niezmiernie miło powitać Cię w mojej magicznej wirtualnej przestrzeni. To miejsce, w którym chciałabym podzielić się moimi zainteresowaniami, inspiracjami, tym co mi bliskie, częściowo poznane oraz tym, co dopiero kiełkuje w moim sercu.
Wierzę, że wszystko co nas otacza jest energią. Takie postrzeganie rzeczywistości, zarówno na poziomie materialnym jak i duchowym, stało się moim punktem wyjścia. Z całym tym energetycznym dobrodziejstwem staram się iść przez życie słuchając moich potrzeb, pragnień serca. Wierzę, że w ten sposób możemy doświadczyć spełniania, harmonii, szczęścia, zdrowia. Nieraz podszepty Duszy są wyraźnie słyszalne i odczuwalne. Bywa też, iż latami nie mogę lub nie chcę ich usłyszeć. Może nie zawsze jesteśmy gotowi aby usłyszeć owo wołanie oraz zmierzyć się z przekazem wiadomości…Kto wie?! W praktyce bywa różnie. 🙂 Nie poddaję się jednak!
Jednym z dobrodziejstw, które od zawsze mnie wołało była ścieżka szamanizmu. Nie umiem dokładnie określić daty kiedy szamanizm pojawił się w moim życiu. Myślę, że towarzyszył mi od zawsze, jeszcze przed moimi narodzinami. 🙂
Chciałabym móc napisać, że przemierzyłam kawał świata, poznałam wiele kultur, wierzeń…Tak się jednak nie stało. 🙂 Był czas kiedy podróżowałam i oczywiście bardzo chciałabym kontynuować moje wyprawy. Co więcej, chciałabym wróć do pewnych magicznych miejsc na świecie. Może tak też się stanie.
Ciekawe, zawsze ciągnęło mnie na Wschód. I dalej ciągnie. Tak pojawił się w moim życiu szamanizm syberyjski.
Czym jest dla mnie szamanizm?
Myślę, że szamanim można zdefiniować na wiele sposobów, np. jako drogę rozwoju duchowego. Szczególnie jeśli mamy na myśli nas, czyli ludzi Zachodu. Nie ma w tym nic uwłaczającego. Żyjemy w wielkich i małych miastach lub na wsiach. Rozwój cywilizacyjny jest obecny w codziennym życiu każdego z nas. Nie jesteśmy w stanie odciąć się od tego całkowicie. Czas oraz miejsca w których żyjemy wpływają na to kim jesteśmy, jak postrzegamy otoczenie, jak reagujemy i działamy. Najnowsze odkrycia współczenej nauki mogę być bardzo ekscytujące oraz inspirujące. Jednak czy przeszłość i starożytne cywilizacje, o których nadal tak niewiele wiemy, a których członkowie dali początek nowożytnej nauce, nie są równie ekscytujące?
Szamanizm był obecny na całym święcie, towarzyszył człowiekowi od zawsze. Stał się podwaliną wielu systemów wierzeń, religii oraz nauki (np.psychologii). Dla mnie ścieżka ta odkrywa coś pierwotnego, co jest obecne od zawsze w każdym z nas. To część naszej energii, naszego niezdefiniowanego bytu. We współczesnym świecie szamanizm może być metodą rozwoju duchowego człowieka, formą psychoterapii (był również inspiracją dla Junga), może nieść pomoc innym ludziom, poprawiać nasze relacje z bliskimi oraz jakość naszego życia, przynosić odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Wierzę, iż współczesne praktyki szamańskie mogą nas uzdrowić w odpowiedzialny sposób oraz w poszanowaniu do konwencjonalnych metod leczenia.
Szamanizm otwiera nas na miłość do przyrody, buduje w nas ogromny szacunek dla natury. Szczególnie piękna jest jego przewodnia myśl, iż wszystko co nas otacza np: drzewo, Słońce, deszcz, kamień, zwierzę, człowiek, Kosmos, posiada swoją Duszę, indywidualną energię. Te energetyczne elementy tworząc spójną, nierozerwalną całość i nie mogą bez siebie istnieć. Czy nie przypomina to czasem naukowego podejścia, iż każdy, najdrobniejszy element w ekosystemie ziemskim jest ze sobą powiązany i musi istnieć aby życie mogło trwać dalej? Ten harmonijny system połączeń jest możliwy tylko wtedy kiedy jesteśmy spójni wewnętrznie oraz pełni szczęścia.
A co mówią książki?
Szamanizm jest najstarszą z duchowych i uzdrowicielskich praktyk ludzkości. Znaleziska archeologiczne z nim związane pochodzą z paleolitu. Według historyka religii Mircea Eliadego, praktyki szamańskie mogły istnieć setki tysięcy lat przed nastaniem epoki kamienia. Podążając ze jego wiedzą, można stwierdzić, iż słowo „szaman” pochodzi z języka tunguskiego. Tunguzi (a właściwie Ewenkowie, czyli myśliwsko-zbierackie ludy z grupy tunguskiej) to korzenna ludność Syberii. Badacze przedstawiają dwie interpretacje słowa „szaman”: „ten, który jest podniecony, pobudzony, w ekstazie” lub „ten, który wie”. Słowo „szaman” może wywodzić się od rdzenia „sa” czyli „wiedzieć”. Inni historycy w etymologii słowa „szaman” dopatrują się wpływów językowych z Indii – od słowa „śram” czyli „praktykować ascezę”. W różnych rejonach świata słowo „szaman” ma nieco odmienne znaczenie choć nadal bardzo znamienne, np. „ten który poszukuje w ciemności” lub „ten który schodzi na dno morza”.
Ciekawe jest to, że szamanizm rozwijał się równolegle w różnych zakątkach świata. Niektórzy uważają, iż może to świadczyć o ludzkiej świadomości, która przeszła proces ewolucyjny, na który wpłynęły podane czynniki społeczne oraz wspólne, wrodzone tendencje. I to raczej te wspólne „potrzeby” ludzi zamieszkujących tak różne zakątki naszego globu, a nie migracje ludów, odpowiadają za uniwersalne przejawy szamanizmu.
Używane słowa na określenie swoich szamanów:
- u Indian Jivaro – „Uwisin”,
- u Indian Tapirape – „Panche”,
- u Indian Piaroa – „Ruwang”,
- u Eskimosów – „Angaqoq”,
- u Jakutow – „Oyuna”,
- u Smojedów (Nieńcy) – „Tadibeja”,
- u ludów turko-tatarskich – „Kam”.
Kim jest szaman?
Może być to kobieta lub mężczyzna, zajmujący się leczeniem drugiego człowieka. Nie wszyscy, którzy leczą są szamani. Szaman nie praktykuje magii, obrzędów religijnych, znachorstwa. Według Eliadego każdy szaman jest czarownikiem ale nie każdy czarownik szamanem. Szamani w odróżnieniu od pozostałych stosują techniki im tylko właściwe, wprowadzające w stany innej świadomości. Michael Harner, antropolog zajmujący się szamanami Ameryki Północnej i Południowej, na nowo zainteresował praktykami szamańskimi świat Zachodu. Praktyki te nazwał „neoszamanizmem” (ang. core shamanism) i przedstawił własną definicję szamana.
„Jest to mężczyzna lub kobieta, którzy na własne życzenie wchodzą w odmienny stan świadomości, aby kontaktować się z ukrytą rzeczywistością i wykorzystywać ją na co dzień w celu zdobywania wiedzy i magicznej mocy oraz niesienia pomocy innym. Szaman ma do swojej dyspozycji przynajmniej jednego „ducha pomocniczego”, choć zwykle jest ich więcej.”
To przywrócenie szamanizmu światu zachodniemu spowodowało powstanie nowego typu szamana – terapeuty lub doradcy szamańskiego. Na Zachodzie, współcześnie praktyki szamańskie są traktowane jako droga duchowa lub narzędzie terapeutyczne.
Czym jest „magiczna podróż szamańska”?
Według psycholożki, psychoterapeutki i doradczyni szamańskiej z wieloletnim stażem – Arvick Baghramian we współczesnych praktykach szamańskich magiczna podróż zaczyna się od ustalenia misji lub postawienia pytania, dlaczego szaman pragnie skontaktować się z duchami. Pomieszczenie w którym przebiega sesja zostaje zaciemnione, doradca szamański kładzie się i zakrywa oczy aby łatwiej odciąć się od otaczającego go świata rzeczywistego. Przy dźwiękach bębna wchodzi w odmienny stan świadomości. Ta zmiana świadomości to właśnie podróż szamańska. Podczas podróży doradca szamański otrzymuje od tzw. „duchów pomocniczych” oraz „duchów nauczycieli” odpowiedzi na swoje pytania oraz dowiaduje się wszystkiego, co istotne podczas opisywanej podróży. W tej podróży odpowiedzi pojawiają się w formie obrazów, słów, dźwięków lub przeżyć. Gdy podróż dobiega końca a dźwięk bębna zmienia swój rytm (bębnienie trwa przez całą podróż szamańską), doradca szamański powraca do zwykłego stanu świadomości z gotowymi rozwiązaniami.
Szaman i duchy
Aby podróż szamańska przyniosła efekty, szaman powinien utrzymać delikatną równowagę pomiędzy dwoma światami, jedną nogą stoi on w świecie duchów, drugą w „zwykłej” rzeczywistości. Aby zachować opisywaną równowagę, szaman musi doskonale panować nad stanami swojej świadomości. Chodzi o to aby podczas podróży szamańskiej zachować świadomość ustalonego wcześniej jej celu – w „zwykłym” świecie oraz z łatwością i bardzo uważnie podróżować w świecie duchów. To jak wyłączenie umysłu, aby móc usłyszeć odpowiedzi duchów. Bardzo istotne jest to aby przyjęte z góry myśli lub osądy nie mąciły i nie zakłócały nauk, które otrzymuje doradca szamański.
Nie ulega wątpliwości, że duchy pełnią najważniejsza rolę w praktykach szamańskich. Nie jest łatwe zdefiniowanie czym są dychy w świecie szamanizmu. Kiedy szamani mówią o duchach, mają na myśli esencję czegoś, siłę życiową, która do nich przemawia, pomaga im. „Duch” może być również postrzegany jako byt świadomy: zwierzęta, skały, drzewa.
Z szamańskiego punktu widzenia duchy są żywymi bytami, istniejącymi poza nami, niezależnie od nas i oddzielnie od nas, zamieszkującymi inną rzeczywistość niż ta, w której na co dzień egzystujemy. Dla szamana duchy są źródłem informacji, których ludzie nie mogą zdobyć sami oraz źródłem uzdrowienia, którego sami nie mogą dokonać.
Trudno to zrozumieć człowiekowi Zachodu, który od dziecka słyszy straszne historie o złych duchach zmarłych osób. Nie ma złych duchów. W praktykach szamańskich duchy są nauczycielami i uzdrowicielami. Ich zadaniem jest nieść pomoc. To piękna i bardzo budująca wizja. Ostatecznie wszystko, zarówno w świecie ziemskim oraz w Kosmosie jest energią. Tak niewiele wciąż wiemy. Zachodnia nauka na wiele pytań nie zna odpowiedzi. Może „duchy” to też forma specyficznej energii?
We współczesnym szamanizmie (jako forma terapii), doradca szamański jest tylko łącznikiem miedzy duchami a swoim klientem. Odpowiedzi na pytania pochodzą od duchów – nauczycieli, których doradca spotyka podczas swojej podróży wykonywanej dla klienta. Nauka kontaktu z duchami wymaga praktyki, czasu i cierpliwości. Bywa jednak bardzo ekscytująca i pouczająca.
Po co nam szamanizm?
Wraz z postępem nauki, dzięki racjonalizmowi i materializmowi, człowiek odarł świat z magii i tajemnicy. Ludzie uwierzyli, że rzeczywistość to tylko to, co daje się zaobserwować naukowo, obiektywnie. To wszystko sprawiło, że w życiu wielu osób pojawiła się pustka. Wraz z utratą tajemnicy człowiek utracił chęć życia. Jednak tęsknota za magią wciąż w nas jest.
Praktyki szamańskie wspierały naszych przodków przez tysiące lat oraz przetrwały stulecia przemian aby przynieść nie tylko uzdrowienie ale też tajemnicę, za którą wielu z nas tęskni.
Wierzę, iż szamanizm może być ekscytującą drogą dla wielu z nas. Zapełni pustkę, obudzi w nas radość dziecka, napełni nasze serca miłością oraz uczyni nas szczęśliwszymi istotami.
Bibliografia:
- Baghramian, A. (2018), Magia Szamanizmu. Łódź. Wydawnictwo Galaktyka.
- Eliade, M. (2011), Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy. Warszawa. Wydawnictwo Naukowe PWN.
- Lörler, M. (2003), Uzdrawiający szamanizm. W kręgu medycyny szamanistycznej. Katowice. Wydawnictwo KOS.